"VATSować, czy nie VATSować"
Autocelowanie w PvP?
impre
Jan 05, 2020
Ta gra jest RPGiem przebranym za strzelankę. Jako taka, zawiera w sobie synergie pozwalające na przyjęcie dwudziestu headshotów i pójście dalej - rzecz która nie dzieje się w FPSach.
Mechanizmem balansującym, odpowiadającym części z synergii w grze, wielkim wyrównywaczem, jest VATS. Wzbudza on podział wśród graczy zorientowanych na rywalizację, dla niektórych bowiem jedynym miernikiem sprawności jaki uznają jest prędkość celowania, będąca ważnym aspektem PvP w F76, ale nie magicznym kluczem rozwiązującym wszystkie problemy, jak wygląda to w wielu innych strzelankach, zwłaszcza tych nie będących tak naprawdę RPGami.
Ta strzelanką nie jest, strzelanki nie mają silników gry w których ich bronie zawierają "Enchanty" w kategorii "Magia".
Zmniejszenie nacisku na celowanie w mieszance umiejętności potrzebnych do dominowania kładzie większy nacisk na innych aspektach rywalizacji - czyniąc grę specyficzną formą wystylizowanego na strzelankę Tower Defence'a, gdzie przemieszczasz swoją platrofmę-przemocy tak by mieć maksymalny dostęp do przeciwnika i jednocześnie maksymalnie ograniczyć przeciwnikowi dostęp do siebie. Zrozumienie zestawu stosowanych przez wrogów narzędzi, dobieranie odpowiednich kontr na te narzędzia, oraz stosowanie odpowiednich manewrów w odpowiadających im sytuacjach - na tym oparta jest zabawa. Opinie sugerujące że nie ma w tym przestrzeni na skilla traktować należy tak jak wszystkie inne opinie ludzi nie mających pojęcia o czym dyskutują i dlaczego wydają z siebie dźwięki. Jako weteran FPS, pracując nad tą stroną, robiłem sobie przerwy od F76 i wracałem do jednej z moich ulubionych serii - Titanfalla, będącego ekstremalnie szybkim i wymagającym FPSem. Po roku walki w F76 obserwuję że moja zdolność do szybkiego celowania pozostaje na bardzo wysokim poziomie, natomiast moje umiejętności manewrowania i oszukiwania przeciwników uległy drastycznej poprawie, względem tego jak porównuję swoją rozgrywką z poprzednim okresem poświęconym Titanfallowi.
Fałszem jest też opinia sugerująca że możesz bez żadnego wysiłku i celowania mielić dowolnego przeciwnika, który nie ma na sobie stealthboya - ktokolwiek posiada zdolność dostosowywania się i zastosował ją w F76, z definicji jest ukryty i najpewniej trzyma się na dystansie 50 metrów, nie pozwalającym na stosowanie VATSa. By taki ukryty cel zVATSować, potrzebne jest najpierw ręczne zadanie mu obrażeń. Jeżeli jest do tego niewidzialny (bez stealthboya), by przerwać efekt musisz wytrącić go z zajmowanej pozycji.
Myśl o VATSie jak o ładowaniu zaklęcia, które osiąga rezultaty dopiero wtedy gdy dasz mu chwilę bez przeszkadzania, oraz który pozwala na zdejmowanie efektów ochronnych przeciwnika, o ile uda mu się te zaklęcia nałożyć, ponieważ tym w praktyce jest VATS gdy walczy ze sobą dwóch wiedzących co robią przeciwników.
Jak wspominałem, VATS wzbudza podziały. Część graczy zupełnie od PvP w F76 odpycha, głównie ze względu na to że nie rozumieją jak działa, a nie działa jak wygląda. Jest też uważany za coś "słabego" przez ludzi którzy hipokryczynie opierają swojego "skilla" na makro konsumującym zduplikowaną kolę, a skilla w celowaniu prezentują zwykle Teslą lub laserowym wybuchowym karabinem robiącym tym większą krzywdę im mniej nim celujesz. W związku z tym są dwie szkoły PvP - ta, która sprawdza się lepiej na w trybie przygodowym, oraz ta, która sprawdzała się lepiej w trybie survival. Ta strona skupia się na stylu gry a'la Survival, gdzie utrzymanie podobnych ilości dopalaczy było niemożliwe, bo traciło się je przy śmierci. W związku z tym, reprezentowana przez nas szkoła rywalizacji chciałaby przekazać najszczerze "XD" jednostkom uważającym, że broniąc tego stylu gry są na pozycji by wyśmiewać cokolwiek.
JĘZYKI
Informacja
Fallout 76 jest grą w której środowisko ciągle się zmienia - oznacza to że rady zapisane tu mogą stracić na aktualności. Jeżeli uważasz, że powinniśmy przetestować coś ponownie, lub po prostu chcesz nam coś przekazać:
Napisane przez imprezobus
